Galeria Św. Florian Zarys Historii Książka Gości |
Po powrocie z akcji gaszenia pożaru , Komendant pisze raport: "Zgasiliśmy pożar w oborze. Nie spłonęła żadna krowa, utonęło dziesięć." - Czego tak beczysz? - Bo mnie ojciec pasem zlał za pieczenie kartofli ... uuuuu... - To ile było tych kartofli? - Trzy. - I za te kartofle tak cię zlał? - I jeszcze za trzy hektary lasu, bo ognisko rozpaliłem przy samym lesie ... uuuuu.... Żona czyni mężowi wymówki: - Nigdy ze mną nie wychodzisz. Wkrótce wszyscy będą o nas mówić jak o Kowalskich. - A co mówią o Kowalskich? - Że jedyny raz wyszli razem kiedy paliło się ich mieszkanie! Dyżurujący przy telefonie strażak odbiera zgłoszenie o pożarze i odpowiada do słuchawki: - Niestety, wszystkie wozy wyjechały na akcje gaszenia, nic nie mogę na to poradzić. Gdy odłożył słuchawkę, siedzący obok niego kolega mówi: - Zwariowałeś?! Przecież wszystkie wozy są wolne! - Tak, ale to pali się domek mojej teściowej. Strażacy przeglądający pogorzelisko, pytają gospodarza: - Ile to kosztowało? - Bardzo drogą jedną zapałkę... |
![]() |